← | Poprzedni odcinek Niespodziewany gość |
Położenie odcinka | Następny odcinek Wypadek |
→ |
Opiekunka - to siódmy odcinek "Ben 10: Forever Heros".
Fabuła[]
Następnego dnia Gwen rozmawiała z Emily, gdy nagle przyszła żona jej starszego brata, Aurora:
- Mogłabyś zająć się Emmą? Ken chce mi pokazać miasto.
- Jasne. - uśmiechnęła się sztucznie, nie chciała tego robić, ale jej rodziców nie było w domu, a Emma to jej bratanica.
- Dzięki. - podała jej małą i poszła.
- Jak widzisz, Em, muszę kończyć. - powiedziała do przyjaciółki.
- Tak, widzę, to cześć! - trochę smutno, ale wyrozumiale.
- Cześć! - rozłączyły się.
Rudowłosa wzięła swój koc z łóżka i zabrała Emmę na dół, do salonu. Rozłożyła koc na podłodze i usadziła na nim swoją bratanicę, przyniosła jej zabawki i zaczęła ją zabawiać, na szczęście nie było, aż tak źle mała miała tylko kilka miesięcy. Po ponad pół godzinie usłyszały dzwonek do drzwi.
- Proszę! - powiedziała Gwen, biorąc Emmę na ręce.
Na szczęście był to Kevin, zdziwiło ją to, że zadzwonił, zwykle tego nie robił.
- Cześć. - pocałował ją w policzek. - A to dziecko to...?
- Emma, moja bratanica, mówiłam ci, że Ken przyjechał. - odpowiedziała.
- Ano, tak, faktycznie! Idziemy, gdzieś? - spytał.
- Jak widzisz nie za bardzo mogę, jedyne wyjście to spacer. - stwierdziła.
- Może być. - chcieli się pocałować, ale usłyszeli sygnały swoich odznak.
- Co jest? - zapytała.
- Wieczni Rycerze. Jedziesz?
- Nie mogę.
- Jasne, później ci powiem o co chodziło. - wybiegł z jej domu i pojechał w kierunku, w którym wskazywała mu odznaka. Gdy pobierał metal ze swojego auta, przyjechał Ben:
- Gdzie Gwen? - spytał rozglądając się za swoją kuzynką.
- Zajmuje się Emmą. - wyjaśnił.
- Kim? - nie rozumiał.
- No, a ponoć jej kuzyn. - przewrócił oczami. - Chodź robimy rozwałkę. - Ben nacisnął tarczę omnitrixa i przemienił się w Gniewa, wkroczyli do budynku. - Oj, nieładnie, nieładnie. - rzekł Kevin odrywając Wiecznych Rycerzy od pracy.
- To Ben Tennyson i jego pomocnik! Zabić ich! - rozkazał ich przywódca.
- COŚ CI POWIEM DOWÓDCO WIECZNYCH RYCERZY!! GNIEW NIE PRZEGRYWA I NIE GINIE, NIGDY!!! - wywrzeszczał, a kilkaset lans laserowych wymierzono w ich stronę. - UPS!
- Ja biorę prawą stronę, ty lewą. - jego przyjaciel przywołał go do porządku.
Zaczęli walczyć, w ciągu kilku minut pokonali dużą część z ich cywili, ale nadal kilkanaście z nich było żywych i walczyli. Gdy wszystko zakończyli Ben (jeszcze w swojej formie Gniewa) wcisnął w ścianę ich przywódcę i spytał co knują, ten zaczął się śmiać, więc rzucił go na przeciwległą ścianę, w tym czasie, gdy Osmozjanin rozmontowywał ich czołg, gdy skończył, stwierdził, że teraz już nic nie zrobią. Ben przemienił się w człowieka i każdy udał się w swoją stronę.
Bohaterowie[]
- Ben Tennyson
- Gwen Tennyson
- Kevin Levin
- Aurora Tennyson
- Emma Tennyson
- Emily
Wrogowie[]
- Wieczni Rycerze